Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.06.2025 09:20 Publikacja: 13.06.2025 16:40
Foto: mat.pras.
Tytuły takie jak „Doom”, „Blood” czy „Hexen” cieszyły się wtedy ogromną popularnością. Gracz wcielał się w nich w umięśnionych twardzieli i szedł przez kolejne lokacje, mordując setki przeciwników. Właściwie bez przerwy strzelał. Dopiero później producenci gier doszli do wniosku, że więcej satysfakcji sprawia pokonanie wrogów, którzy stanowią wyzwanie i nie pakują się sami przed lufę.
W wielu dzisiejszych strzelaninach tak właśnie jest – wrogowie myślą i się bronią, skutkiem czego trzeba się wysilić, żeby ich pokonać. Nie wszystkim to odpowiada, stąd popularność takich produkcji jak „Turbo Overkill”, „Mullet Mad Jack” czy właśnie „Project Warlock 2”, beztroskich strzelanin w starym stylu, w których dominuje chaos, a palec nie schodzi z cyngla. Gra wygląda oldschoolowo. Zarówno pod względem grafiki, jak i projektów poziomów czy broni to czyste lata 90. Piksele, proste „duszki” czy toporne ściany korytarzy u starszych graczy przywołają masę wspomnień, a młodszych zachwycą klimatem. Podobnie jak nieskomplikowany model rozgrywki. Tu naprawdę wystarczy iść do przodu i szybko strzelać. Likwidować każdego pojawiającego się przeciwnika. Refleks jest kluczowym czynnikiem sukcesu.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Tysiące talerzyków z jedzeniem, rozmów i odwiedzonych lokalizacji – to przepis na szczerą rozmowę o stolicy Kata...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas